Wchodzi m³ody junak do ¿eñskiego akademika: - A ty do kogo m³ody cz³owieku - pyta portierka. - A kogo by mi pani poleci³a?
Na wyk³adach, starszy ju¿ profesor mówi do studentów: - Za moich czasów nieobecno¶æ na zajêciach mog³a byæ usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach: gdy umar³ kto¶ z rodziny lub choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim. Z koñca sali dobiega g³os: - Panie profesorze, a je¿eli kto¶ jest skrajnie wyczerpany seksem?! Ca³a sala wybucha ¶miechem, a profesor po krótkim namy¶le mówi: - W twoim przypadku, to mo¿esz po prostu pisaæ druga rêk±.
Profesor mówi do studenta: - Nie zaliczê panu roku. Ani razu nie by³ pan na zajêciach. - Niech da mi pan szansê! - Przykro mi. - A gdybym tak wszed³ na ¶cianê, przespacerowa³ siê po niej i zszed³ spowrotem na ziemiê, da mi pan 3? - Co pan wygaduje, przecie¿ to niemo¿liwe!!! Jednak po d³gich namowach profesor zgadza siê. Student, ku ¼dziwieniu profesora, wchodzi na ¶cianê i spaceruje po niej tak, jakby chodzi³ po ziemi. Profesor kiwa z niedowierzaniem g³ow±, jednak obietnicy zamierza dotrzymaæ i bierze do rêki indeks. Uczeñ jednak mówi: - A gdybym wszed³ na sufit, zrobi³ na nim parê fiko³ków, "spadaj±c" spowrotem na sufit, dostanê 4? Profesor nadal nie wierzy w mo¿liwo¶ci studenta, jednak i teraz da³ siê przekonaæ. Student zrobi³ co mówi³, a profesor nadal mocno ¼dziwiony bierze siê za wpisywanie oceny. - A je¶li wejdê teraz na stó³ i obsiusiam pana, a pan pozostanie mimo wszystko suchy, postawi mi pan pi±tkê? Profesor jest ju¿ wyra¼nie zaciekawiony wyczynami studenta, wiêc siê zgadza. Student wchodzi na stó³, wyjmuje ma³ego, po czym sika na profesora. Jednak tym razem nic nadzwyczajnego siê nie sta³o i profesor jest ca³y mokry. Uczeñ na to: - Nooooo, niech zostanie czwórka.
Idzie dwóch studentów ulic± i widz± kawa³ek kartki le¿±cej na chodniku. Jeden siê pyta drugiego: - Co to jest? A drugi odpowiada: - Nie wiem, ale kserujemy!
Studentka zdawa³a egzamin na Akademiê Medyczn± z uk³adu kostnego. Pan poda³ jej miednicê i poprosi³ o zidentyfikowanie p³ci dawnego w³a¶ciciela. Po namy¶le dziewczyna mówi: - To by³ mê¿czyzna. - A dlaczego Pani tak uwa¿a? - Bo tytaj by³ kiedy¶ cz³onek. - Oj by³, i to wiele razy.
Na egzaminie zaliczeniowym na biologii zdaj± student i studentka. Pytanie: - Jaki narz±d u cz³owieka mo¿e powiêkszyæ swoj± ¶rednicê dwukrotnie? Student: - ¬renica Studentka: - Penis Profesor: - Panu gratuluje zdanego egzaminu, a pani wspania³ego ch³opaka.
Studenci wybrali siê na egzamin. Czekaj± pod drzwiami sali, nudzi³o im siê wiêc zaczêli siê bawiæ indeksami - czyj indeks zatrzyma siê bli¿ej ¶ciany. Tylko ¿e jednemu to nie wysz³o zbyt dobrze, bo zamiast w ¶cianê trafi³ indeksem pod drzwi, i do sali w której siedzia³ egzaminator. Przerazi³ siê okrutnie, ale za chwilê indeks wylecia³ z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0 Ucieszy³ siê, no wiêc koledzy postanowili wrzucaæ dalej. Kolejny dosta³ 3.5, nastêpny 3.0. W tym momencie zaczêli siê zastanawiaæ... Kolejna ocena wydawa³a siê dosyæ jednoznaczna (2.5 nie wchodzi³o w grê). Wreszcie jeden postanowi³ zaryzykowaæ. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwieraj± siê drzwi, staje w nich egzaminator: - Pi±tka za odwagê!
|